Hej
Najbliższe posty, które planuję będą dotyczyć pielęgnacji twarzy. Ten temat mocno mnie pasjonuje ponieważ moja cera jest bardzo kapryśna i bardzo dużo rzeczy testuję szukając czegoś odpowiedniego. Uwielbiam wieczorem po zmyciu makijażu zadbać o skórę na twarzy.
Paradoksalnie włosy zaczynają mi lecieć w okolicach lutego a o tej porze roku na mojej twarzy panuje jesień średniowiecza. Nawet moje czoło, które od czasów licealnych jest gładkie, zaczęło się buntować. Tak więc do akcji wkraczają różne nowości w tym kwasy (tu również nie wszystkie mi się sprawdzają) i nie tylko.
Do tego peelingu enzymatycznego podeszłam z dystansem, jak do wszystkiego na co jest szał na blogach i YT, ponieważ zawiodłam się ostatnio na kilku takich kosmetykach. Nawet znalazłam całkiem dobry peeling enzymatyczny ale można go dostać tylko w drogerii DM, którą odwiedzam raz do roku.
Opis:
Peeling znajduje się w metalowej tubce z dziubkiem, dobrze się dozuje i nic się nie wylewa. Jest żelowy i obłędnie pachnie egzotycznymi owocami, choć nie jest to najważniejsze w produktach to tutaj zapach jeszcze bardziej umila użytkowanie. Po nałożeniu może lekko szczypać w okolicach nosa i ust ale trwa to chwilę. Nie spływa z twarzy, jest w miarę gęsty i przy zmywaniu trzeba się chwilkę namachać. Co do działania to muszę przyznać, że zachwyty nie były bezpodstawne. Może nie spełnia wszystkich obietnic (zaskórników mi do tej pory nie ruszył), ale fenomenalnie usuwa suche skórki, oczyszcza i wygładza cerę. Twarz jest miękka, delikatna, wygładzona, uspokojona. Produkt nie powoduje u mnie podrażnień ani zaczerwienień. Ja używam go raz w tygodniu i choć ma 40 ml to jest on dosyć wydajny.
Skład:
Produkt kosztuje ok 32 zł, mnie udało się go dorwać za 16 zł w SP. Na pudełku widnieje, iż jest to produkt limitowany, mam wielką nadzieję, że jednak tak nie będzie ponieważ jest on świetny, najlepszy z tych, które do tej pory używałam. Bardzo go Wam polecam.
Znacie ten peeling? Co o nim sądzicie? Wolicie peelingi enzymatyczne czy raczej te ścierające?
Pozdrawiam Marta K.
Bardzo dobre są produkty firmy TOŁPA, cenię je bardzo, dlatego chętnie wypróbuję ten peeling, szczególnie,że lubię takie egzotyczne zapachy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zuzanna
Nie znam ale myślę, że poznam w najbliższej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że czarnych kropek nie ruszył :/
OdpowiedzUsuńUżywałam produktów tej marki, ale o tych pokazanych w poście nie słszyałam, ale skoro tak wychwalasz to przetestuję.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Chętnie wypróbuje ten peeling bo bardzo lubię tą markę. I ja jednak wolę peelingi enzymatyczne bo przy mojej skórze trądzikowej te ścierające bardzo podrażniają moją wrażliwą skóre
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :)
https://milentry-blog.blogspot.com
wiele osób go poleca, że i u mnie jest na liście do kupienia :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę go wypróbować, bo moja cera zupełnie nie toleruje tradycyjnych, mechanicznych peelingów.
OdpowiedzUsuńMoże się nim zainteresuję. Moja cera nie lubi tradycyjnych, mechanicznych peelingów, więc może sprawdzą się u mnie enzymy ;)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci że u mnie peelingi enzymatycznie średnio się spisują... najlepsze są dla mnie te z drobinkami
OdpowiedzUsuńZazwyczaj sięgam po mechaniczne peelingi, ale ten mnie bardzo kusi i pewnie się na niego skuszę ! :)
OdpowiedzUsuńja też wolę mechaniczne:)
UsuńMega mega <3 Uwielbiam takie rodzje oczyszczania skóry :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2018/11/torby-pokrowce-wystroj-wnetrz-youpibagpl.html
Po składzie mnie ostatecznie zachęcił :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za marką Tołpa. Niestety ich produkty mnie uczulają :(
OdpowiedzUsuńDla gładkiej buzi pewnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńjak koi to już mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńChetnie bym sie na niego skusila :)
OdpowiedzUsuńJa czasami sięgam po peelingi enzymatyczne a czasami mechaniczne, zależy czy mam czas :D Ten peeling ma akurat moja siostra i jest z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZnam markę ❤
OdpowiedzUsuńCiekawy piling nie znam tej marki , może i spróbuje?
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale jak znajdę w dobrej promocji jak Ty to chętnie się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa używam różne peelingi i te enzymatyczne i ścierające ;)
Such a beautiful product!
OdpowiedzUsuńhttp://www.recklessdiary.ru
Bardzo nie lubię mechanicznych peelingów, tylko enzymatyki. Tego akurat nie znam:)
OdpowiedzUsuńTylko enzymatyczne!
OdpowiedzUsuńZ Tołpy nie miałam żadnego kosmetyku. Co do peelingu enzymatycznego mój ulubiony to firmy Arkana.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem na tym blogu wszystko jest co tylko bym chciał.Tak ja uważam.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ten blog na pewno odwiedza bardzo dużo osób.Takie jest moje prywatne zdanie na ten temat.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo podoba się ten blog bo jest bardzo dużo bardzo ciekawych wpisów.Jakby tych wpisów nie było to było by źle.
OdpowiedzUsuńmam ten peeling, muszę go w końcu zużyć !
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja ;)
OdpowiedzUsuńW tym kraju na pewno modą interesuje się bardzo dużo osób.Tak na pewno każdy uważa.
OdpowiedzUsuńJa na pewno nad tym się zastanowię i decyzję podejmę w następnym tygodniu.
OdpowiedzUsuńNa tym blogu jest bardzo dużo bardzo mądrych artykułów.Będę wracał na ten blog.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś lubi blogi to na pewno wejdzie na ten blog. Na tym blogu jest bardzo dużo ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńTen blog jest bardzo ciekawy. Na pewno na tym blogu będę musiał przeczytać każdy artykuł.
OdpowiedzUsuńSuper blog! Oby więcej takich
OdpowiedzUsuńInformacje przydatne podczas podróży:
https://prusator.pl/pluskwy-domowe-sposoby-zwalczania/
W końcu będę wiedziała jak dbać o swoją skórę :)
OdpowiedzUsuńDzieki !